No chwalić chwalić ten dzień, bo trafiliśmy do raju. Aż trudno uwierzyć, że jeszcze mamy gdzie jeździć w tej naszej ukochanej ojczyźnie. Ostatnio mniej na nią psioczymy, bardziej doceniamy. Bo jest za co! Magurski Park Narodowy wjechał, jak złoto. Pierwsze skojarzenie po wyjściu z busika, kiedy przyjechaliśmy na miejsce: Ziomek, toż to Przystanek Alaska! Zwłaszcza, że …
