We mgle…

22.30 Artury, jak zwykła na nas mówić rodzinka, wyruszają na wojaże. Reisefieber jest, mimo że to tylko trzy godziny drogi, ale to nie ważne. Ciśniemy, żeby być jak najszybciej, kimnąć w peugeot’cie i wstać skoro świt, żeby podziwiać świat od pierwszych…

Continue reading