Norwegia na dziko- przypływ!
Pierwsza noc i pierwsze wrażenia nie były zachwycające. Odzwyczajeni od spania w namiocie, wstaliśmy dosyć połamani. Chociaż spaliśmy na wystarczająco grubych materacach, nasze śpiwory były raczej liche. Potrzebowaliśmy chwili na ogarnięcie, zrobienie śniadanka, kawki i ubrania się. Naszym prysznicem…